Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2016

Rozdział 1

Hermiona delikatnie trzymała w zdrętwiałych palcach stary zmieniacz czasu, który dostała od McGonagall po ukończeniu Hogwartu, w tym samym czasie raz po raz zerkając na śpiącego obok Rona. Jeszcze dwa lata temu myślała, że naprawdę go kocha, ale teraz każda, dosłownie każda, minuta spędzona w jego towarzystwie sprawiała, że chciała zniknąć w trybie natychmiastowym. Miała już prawie dwadzieścia jeden lat i czuła naglącą potrzebę wzięcia się za siebie i za swoje życie. Chciała w końcu zrobić coś, co przyniesie jej prawdziwą satysfakcję. Marzyła o tym by spróbować czegoś innego. Marzyła by uciec gdzieś bardzo daleko, bez słowa, tak po prostu. Wreszcie zrobić coś spontanicznego, tylko dla siebie i nie myśleć o konsekwencjach. Zamknąć oczy, wziąć głęboki wdech i rzucić się w niekończącą się przepaść. Przymknęła powieki i zastanowiła się, gdzie mogłaby zniknąć. Myślała o miejscu, w którym nikt by jej nie znał, gdzie nikt by jej nie znalazł. Gdzieś na końcu świata, najlepiej w innej galakt