Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

Rozdział 18

Usiadła powoli i jedną ręką odgarnęła z czoła splątane włosy, a drugą sięgnęła po leżącą na lekko zakurzonej podłodze różdżkę. -Co robisz Granger?-usłyszała niewyraźne mruknięcie po swojej lewej Odwróciła się w stronę Severusa. Jego oczy zadawały się błyszczeć wewnętrznym światłem, a ledwie widoczne w ciemnościach zarysy twarzy wydawały się delikatniejsze niż zazwyczaj. Wręcz chłopięce. -Nie pójdziesz tam sam.- zawyrokowała tonem swojego wszechwiedzącego ja Czarodziej wykrzywił usta w marnej imitacji uśmiechu i uniósł jedną brew. -Naprawdę sądzisz, że ze mną pójdziesz?-zbyt dobrze znała ten ton, aby odpowiedź była dla niej zaskoczeniem- Lepiej wracaj do siebie. Parsknęła z niezadowoleniem i zgarnęła swoje porozrzucane rzeczy. Szybkim krokiem opuściła sypialnię. Podniosła materiał swojej szaty, nieruchomo oczekujący aż ktoś się nad nim zlituje i po niego sięgnie. W oczach czuła łzy, mimo że wiedziała jak to się skończy, że się nie zgodzi. Pragnęła, aby powiedział jedno kró

Rozdział 17

Ostatnie promienie październikowego słońca znikały za linią horyzontu, gdy Dumbledore stanął przed drzwiami jej gabinetu. Wiekowe drewno wciąż intensywnie pachniało lasem, a mosiężna klamka nosiła na sobie ślady wielu osób, które naciskały ją, aby dostać się do znajdującego się po drugiej stronie progu pomieszczenia. Liczył na to, że dowie się czegoś ciekawego, naprawdę ciekawego. Nie przeczuwał jednak, że nie dowie się nic. Prawie nic. Zapukał i nie minęła nawet chwila, a na progu ukazała się uśmiechnięta profesor Rickman. -Dobry wieczór, dyrektorze.- przywitała się z nim-Mogę w czymś pomóc? Przepuściła go obok siebie, wciąż obserwując wesołym spojrzeniem brązowych oczu. Przeniósł wzrok na stojące po środku jej gabinetu biurko, które usłane było co setką prac uczniów i otoczone trzema potężnymi kolumnami ksiąg. Usiadł na krześle i odchylił się do tyłu. -Każdy nauczyciel, który tu był nadawał temu gabinetowi swój niepowtarzalny charakter. Tak i jest i w tym przypadku.-odwr